Świadkowie Jehowy znów zapukają do naszych drzwi
Wielki powrót po pandemii
Począwszy od 1 września olkuscy Świadkowie Jehowy na nowo rozpoczęli realizację swojej podstawowej misji. Chodzi tu oczywiście o odwiedzanie przez nich poszczególnych domów i głoszenie swojej religii. Do popkultury przeszła już prośba: „Dzień dobry, czy ma Pan/Pani czas, aby porozmawiać o Jezusie?”, stała się też źródłem wielu memów – nie zawsze związanych bezpośrednio z samymi Świadkami. Jednakże od roku 2020 roku nikt w Olkuszu nie usłyszał pukania do drzwi po których padło to klasyczne już zdanie. Wszystko przez pandemię koronawirusa, w trakcie której Świadkowie Jehowy zawiesili głoszenie. Jednakże teraz wszystko ma wrócić do stanu sprzed pandemii.
Tradycyjny sposób nawracania
Podstawową misją Świadków Jehowy jest nawracanie ludzi na wiarę w Chrystusa poprzez głoszenie Słowa Bożego w terenie. Każdy, kto należy do tej wspólnoty, jest zobowiązany do takiej formy głoszenia, a często Świadkowie Jehowy zaczynają to robić już w wieku młodzieńczym. Chodzenie od domu do domu ma wypływać z instrukcji, jaką Jezus przekazał apostołom. Świadkowie Jehowy chodzą w parach. To także ma wypływać z ewangelicznego przesłania.
Nie są zbyt lubiani
Na ich nieszczęście Świadkowie Jehowi nie są zbyt lubiani w Olkuszu. Wynika to z różnych aspektów. Osoby, które niezbyt wierzą w Boga od razu poczują niechęć i mogą odebrać to jako nachalna próba nawrócenia. Z kolei katolicy uważają Świadków Jehowy za sektę. Tak czy inaczej wrogie nastawienie im nie pomaga, ale musimy się z tym, że stali się oni żywą częścią naszego krajobrazu.
Wejdź na stronę Halo Kraków, gdzie znajdziesz więcej newsów z regionu.